Dobra woda, zdrowia doda! Ile pić wody? 3 przepisy na wody smakowe

Lubicie wodę? Ja mam to szczęście, że wręcz uwielbiam. Woda i zielona herbata to napoje, które są mi potrzebne do szczęścia, a jednocześnie nic oprócz nich nie potrzebuję. Z chłopcami bywa różnie, Mikołaj wielbi wodę tak samo, jak ja i jeśli ma wybrać słodki sok, lub niegazowaną mineralną, to zawsze wybierze to drugie (choć w dzieciństwie był często pojony słodkim dziadostwem – błędy rodzicielstwa, przyznaję się). Feli za to za wodą nie przepada – w przyrodzie musi być jakaś równowaga ;) Namęczę się nieźle, żeby wcisnąć mu choćby kilka łyczków, ale dają radę tylko wody smakowe, więc robię – te domowe. Dzisiaj podzielę się z Wami przepisami na nasze trzy, ulubione!
Dobra woda, zdrowia doda!
Tylko jaka to ta DOBRA WODA? No niestety, z naszych gnieźnieńskich kranów nie płynie miód. To też swego czasu codziennie przynosiliśmy ze sklepu zgrzewkę wody. A ani to ekonomiczne, ani EKOLOGICZNE! I zastanawiałam się co zrobić, żeby mimo wszystko móc pić tę naszą kranówę, ale też żeby nie odbijało się to na naszym zdrowiu.
Dużo wtedy czytałam o dzbankach filtrujących, o ich zaletach i o tym, że to nie tylko właśnie ta ekologia i zdrowie, ale również spora oszczędność. Liczyliście kiedyś ile kasy wydajecie co miesiąc na wodę? Ja policzyłam. RAZ! I złapałam się za głowę. Prawda jest taka, że za te pieniądze moglibyśmy mieć choćby chleb przez miesiąc, dla całej rodziny i jeszcze z masłem! Po co więc kupować coś, co przecież leci z naszego kranu, tylko trzeba to trochę podrasować!
Tak trafiłam na sklep AGDmaster.com, gdzie poznałam dzbanki i filtry do wody WESSPER! Obawiałam się trochę, że filtr do wody może zmienić jej smak i sama nie będę mogła jej przełknąć, ale mimo to postanowiłam spróbować.
W zestawie dostałam sporo filtrów w oddzielnym opakowaniu, plus jeden już w czajniku, a sam czajnik ma pojemność aż 3,5 litra, co teoretycznie wystarcza nam na cały dzień przy założeniu, że chłopcy spędzają przecież pół dnia w szkole, Damian w pracy, a dodatkowo pijemy też herbatę i soki.
Te filtry do wody są ALKALICZNE!
To BARDZO ważna zaleta, bo one na maksa filtrują wodę. Są w stanie usunąć z niej wszelkie metale ciężkie, chlor, jony wapnia, czy pestycydy.
Jeśli do tej pory w Waszym czajniku osadzała się masa kamienia, polecam kupić te filtry do wody – zapomnicie o kamieniu, serio. Ja, używamy już tylko filtrowanej wody. Nie tylko do picia, do gotowania również. Uwierzcie, że potrawy teraz mają naprawdę inny, LEPSZY smak. Ba! Kawa, czy herbata też smakuje lepiej.
Dlaczego warto pić wodę?
Zalet picia wody jest naprawdę mnóstwo! Musimy dbać o odpowiednie nawodnienie, bo woda jest jednym ze “składników” naszego organizmu, ale to nie wszystko!
- większość wszelkich problemów zdrowotnych ma swoje podłoże nie tylko w codziennym stresie, który nas nęka, ale również w złej diecie. Jeśli dobrze nawodnimy organizm, nasze narządy będą pracować sprawniej. Przyspieszymy przemianę materii, usuniemy z organizmu toksyny.
- ludzki organizm codziennie boryka się z utratą wody i jest to około 2,5 litra przy okazji każdej doby. Płyny należy uzupełniać! Jeśli tego nie zrobimy, nasza odporność będzie słabsza i my też osłabniemy. Lepiej nie dopuszczać do sytuacji, gdy będziemy czuć pragnienie bo to zwykle oznacza, że nasz organizm jest odwodniony. Najlepiej popijać wodę małymi łyczkami regularnie, przez cały dzień.
- często boli Cię głowa? Pij wodę. Dużo wody! To naprawdę najlepsze lekarstwo na wszelkie bolączki.
- odpowiednia ilość wody w organizmie pozwala na lepszą koncentrację.
- picie wody w większej ilości przyspiesza metabolizm, a co za tym idzie, pomaga nam schudnąć!
- woda gwarantuje dokładne “płukanie nerek”, zatem jeśli pijesz odpowiednią jej ilość raczej mało możliwe, że będziesz miała kamicę nerkową.
- dzięki wodzie w codziennej diecie, dbamy też o swoją skórę. Dobre nawodnienie zapewnia jej elastyczność na wysokim poziomie.
Ile wody pić?
Trudno jest w jednym zdaniu określić ile wody powinniśmy pić dziennie. To zależy od wielu różnych czynników, takich jak:
- Wieku. Organizm dziecka składa się z większej ilości wody niż organizm dorosłej osoby. Dlatego powinniśmy zwracać szczególną uwagę na dietę naszego dziecka, bo odwodnienie w jego przypadku będzie dotkliwsze w skutkach.
- Liczy się też masa ciała. Sportowiec, który ma więcej mięśni niż tłuszczu (a mięśnie to też w dużej mierze woda) będzie potrzebował więcej wody na dobę niż osoba, która nie ćwiczy.
- Płeć również jest istotna. Panowie zwykle mają więcej mięśni, panie za to więcej tkanki tłuszczowej.
Więcej wody powinniśmy pić w ciepłych miesiącach, kiedy to upały sprawiają, że bardzo się pocimy. Ja, założyłam sobie, że będę wypijać 2,5 litra płynów dziennie. To nie tylko woda, ale też soki, zupy czy herbata. Od kiedy wprowadziłam w życie tę zasadę, czuję się naprawdę dużo lepiej. Mam więcej energii i świeżych pomysłów. Wam też polecam!
Domowa woda smakowa
Jak już wspomniałam, choć Mikołaj kocha wodę tak jak ja (coś dobre po Mamusi przynajmniej odziedziczył 😉 ) to już Filip tej wody nie znosi. Dlatego dwoję się i troję, żeby jednak ją pił. No i pewnego dnia, wpadłam na pomysł zrobienia wody smakowej. Podziałało. Teraz robię ją codziennie, choć w różnych wersjach. Dziś, podzielę się z Wami 3 pomysłami na nasze ulubione wody smakowe!
- Woda z jagodami i miętą!
Niby nic, a jednak coś 🙂 Jagody i mięta potrafią niesamowicie zmienić smak. By był on bardziej wyrazisty, czasem kroję część jagód na pół. Co ważne! Ta woda musi swoje odstać, by przeszła smakiem owoców, bo jeśli chodzi o miętę, to czuć ją od razu 😉
- Woda z truskawkami i melisą!
Absolutny hit chłopców. Uwielbiają tę wodę, ale ja też. I naprawdę nawet, gdy zrobię ogromny dzbanek, to on znika w trzy minutki. A wystarczą nam do jej przygotowania tylko truskawki (zawsze je kroję na pół, lub w plasterki) i melisa. My bardzo lubimy melisę cytrynową. Spróbujcie, zobaczcie jak zmienia smak.
- Woda z ogórkiem i limonką
A to jest znowu MOJA MIŁOŚĆ. Chłopcy nie przepadają, choć też wypiją, ale ja naprawdę KOCHAM. Wystarczy pokroić w plasterki ogórka (koniecznie ze skórką) i limonkę. Trochę soku z limonki wciskam też wcześniej do wody. Tutaj właściwie smak czujemy praktycznie od razu. Polecam. Ta woda smakowa jest naprawdę pyszna.