Chili con carne przepis odchudzony i z mniejszym “ogniem”

Nie jestem wielbicielką ostrych smaków. Choć to może nie tyle kwestia upodobań, co faktu iż od kilku lat nie mam woreczka żółciowego i generalnie powinnam jeść jedynie delikatnie przyprawione potrawy. Ale z chili con carne trudno jest zrezygnować, przepis jest prosty – samo danie można odchudzić a i tej ostrości trochę ująć.
Chili con carne – czego potrzebujemy?
Jest to danie z rodzaju tych jednogarnkowych. Lubicie takie prawda? Kiedy nie ma zbyt dużo mycia, a jednocześnie jest efekt wow. Oto lista składników, niezbędnych do przygotowania dania:
- mięso mielone – w oryginale jest wołowina, u mnie jednak wersja z mieloną piersią z kurczaka
- puszka czerwonej fasoli
- pół puszki kukurydzy
- czerwona cebula
- czerwona papryka
- pomidory z puszki lub gotowa passata – choćby taka z ziołami
- drobno posiekana papryczka chili – może być też w opcji sproszkowanej.
- ryż brązowy
- sól, pieprz – do smaku
Chili con carne przepis
Najpierw podsmażamy pokrojoną w piórka cebulę, do której po pewnym czasie dodajemy mięso. Ja natłuszczam patelnię lekko olejem kokosowym. Kiedy mięsko jest już miękkie, możemy dodać nasze pomidory i/lub passatę. Do tego dorzucamy paprykę czerwoną i chili – ja czasami pomijam chili – i wszystkie przyprawy. Podgotowujemy pod przykryciem i na koniec wrzucamy fasolę, kukurydzę – nie wszyscy to robią – i ugotowany, brązowy ryż. Wszystko razem mieszamy.