Klocki Blocki – prezent na dzień dziecka od polskiej marki

Tak się złożyło, że niemal wszystkie ważniejsze okazje prezentowe dla moich dzieci przypadły na prawie ten sam okres. Najpierw – w kwietniu – urodziny jednego, i drugiego. Później, postanowiliśmy przedłużyć im świętowanie, i wybrać się na dłuższą wycieczkę do Malborka, i do Gdańska, która była też okazją do świętowania moich urodzin. A przed nami przecież jeden z najbardziej wyjątkowych dni – już 1 czerwca. Prezent na dzień dziecka zawsze jest dla mnie problemem. Tym razem poszłam trochę na łatwiznę.
Prezent na dzień dziecka? Klocki Blocki zawsze dają radę!
Pamiętacie nasze super zestawy Klocków Blocków z prezentów Mikołajkowych? Pierduśniki były nimi zachwycone.
I ja też. Chyba nie znam dziecka, które nie lubiłoby LEGO. Moje też uwielbiają ale – nie ukrywajmy – ta przyjemność nie należy do najtańszych. Dla mnie, Klocki Blocki są doskonałą alternatywą. Zaznaczam od razu – że NIE JEST TO ŻADNA podróbka – w życiu, nigdy! Zatem czym są Klocki Blocki?
- jest to produkt polskiej, znanej już i cenionej marki
- klocki w stu procentach kompatybilne z klockami innymi marek
- produkt, który zachwyca wręcz jakością, zachowując przy tym naprawdę niską cenę
- mnogość zestawów różnego rodzaju, pobudzających kreatywność u dziecka ( oj.. u Rodzica też 😉 )
Klocki Blocki, występują w dwóch opcjach. Dla starszaków (wersja 6+ ) i dla maluchów (wersja 3+) . Powiem Wam jednak, że ta seria MUBI – czyli dla młodszych dzieci – na maksa wciąga w zabawę też takie Pierdoły jak moje (6 i 8 lat).
My już mamy całą kolekcję, która przy okazji prezentów na dzień dziecka wzbogaciła się o dwa, kolejne zestawy. I to takie nówki sztuki, dopiero co pojawiły się w ofercie. Tym razem postawiliśmy na zestaw ze stacją benzynową, i lawetą. Ale w kategorii MyCity znajdziecie jeszcze dużo innych perełek. Tymczasem, chciałabym Wam pokazać, jak cudownie dopracowane są nasze zestawy. Absolutne mistrzostwo, i – dacie wiarę – że stać na te klocki każdego rodzica? Kurczę! Fajnie jest spełniać marzenia dzieci. Nawet te materialne.
Widzicie jakie u nas dziś słońce?
Takie, że nawet do zdjęcia się uśmiechnąć nie da, bo daje po oczach. Szybko więc przetransportowaliśmy klocki z powrotem, do domu, i dokończyliśmy zabawę tutaj.
Powiem Wam, że moje Bąki wolą się bawić gotowymi zestawami. Wtedy powstają nawet jakieś scenariusze zabaw. A później te klocki stoją tygodniami, bo żal je ruszyć, aż dorosną do tego, by je rozłożyć. Dopiero wtedy bawią się wszystkimi zestawami na raz, tworząc własne budowle.
A jeśli Wy też chcecie mieć możliwość przetestowania jednego z dwóch zestawów klocków, zapraszam Was na konkurs na naszym fb –> KLIK. Pamiętajcie, że jest to zabawa WYŁĄCZNIE dla naszych fanów.