Nowości książkowe od Babaryba – same perełeczki!

Nasza domowa biblioteczka jest wciąż przez nas doposażana. Są książki, które czytamy tylko raz, ale są też takie, do których wracamy po kilka razy w tygodniu. Te “jednorazowe” zanosimy do przedszkola, lub szkolnej biblioteki, ewentualnie rozdajemy rodzinie. Jednak nowości książkowe od Babaryba zwykle zostają z nami. Bo to takie perełeczki, których żal się pozbyć – jakkolwiek. Tym razem Babaryba znów zachwyca – i chociaż w pierwszej chwili pomyślałam, że nie wszystko spodoba się moim Pierduśnikom – bardzo się myliłam.
Nowości książkowe – Pokochaj mnie i Zaśnij ze mną
To rzekomo propozycje dla dzieci od dwóch lat. I jestem przekonana, że miałyby z tymi książkami niezłą frajdę – bo to aktywna zabawa. Jednak nawet mój sześcio, i ośmiolatek, z nieukrywaną radością gada do tych książek, głaszcze je, a nawet całuje 😉 Nigdy nie zrozumiem fenomenu interaktywnych lektur ale jedno jest pewne, jeśli masz w domu dziecko, które nie przepada za książkami, to z lekturami Babaryba nabierze ochoty na czytanie.
Książki są kartonowe – wręcz niezniszczalne. Uczą wyrażać emocje, i w niezwykły sposób pobudzają wyobraźnię!
Nowości książkowe – Moja Mama
Propozycja dla dzieci od 3 lat. Dużo ilustracji, mało tekstu. Dzięki temu mój starszy Pierduśnik bez problemu przeczytał ją sam. Wzrusza – nawet mnie. No i pokazuje, że my – Mamy – to jednak tak na serio jesteśmy wyjątkowe dla naszych Bączków. Bez dwóch zdań!
Nowości książkowe – Super M.
Mama, jako superbohater. Kurczaczki, no! Bo tak naprawdę, to choć dla nas, większość codziennych rytuałów to totalna rutyna przyznać trzeba, że nie każdy Tatulek ogarnąłby tyle, co Matkas. Książka – w formie ZAGADKI. I zdziwicie się, jak szybko dziecko rozkmini, że rozwiązanie tej zagadki jest mega proste.
Nowości książkowe – Jedź, jedź, stój!
To znów propozycja dla dzieci od dwóch lat. Uczy kolorów, i odpowiedniego odczytywania sygnalizacji świetlnej.Jest pełna budowlanych maszyn – co spodoba się chłopcom w każdym wieku. Odważyłabym się również powiedzieć – że dziewczynki także będą zachwycone. Masa kolorów, prosty przekaz – nic innego, jak nauka przez zabawę.
Nowości książkowe – Amory, zaloty i podboje
A to już wyższa szkoła jazdy – i dla dzieci od 8 lat. Choć prawda jest taka, że o tych amorach często i młodszy Pierduśnik ma chęć pogadać. Mówiąc wprost , i najprościej – jest to lektura o tym, skąd się biorą dzieci – choć nie ma tu ludzkiej historii. Za to poczytać możemy dużo o roślinach, i zwierzętach.
To ogromna dawka wiedzy również dla mnie – pojęcia nie miałam, że te wszystkie żywe organizmy, mogą się rozmnażać na pierdyliard różnych sposobów. Nie zawsze jest to takie “fiku miku, i po krzyku ” 😉 Odgryzanie głowy, uwodzenie potencjalnego “partnera” kulką kupy, albo wzajemne siusianie na siebie. Gash – trochę mało to romantyczne, co? A jednak to się naprawdę dzieje!
Polecam! Zdecydowanie każdemu. Bo to fascynująca podróż do świata, który przez pierwszych kilka lat jest dla naszych dzieci trochę zakazany. A dla rodzica – to fajny sprawdzian z biologii. Ja – zdecydowanie zbyt często wagarowałam w trakcie tych lekcji 🙂