Od kuchni

Dietetyczne ciasteczka bez pieczenia – fit batony własnej roboty!

dietetyczne ciasteczka

Większość z Was wie, że jestem uzależniona od płatków owsianych. Lubię też słodkości – szczególnie czekoladę, z której staram się rezygnować w trakcie diety. Mimo to, nie odmawiam sobie słodkiego, ale majstruję na przykład dietetyczne ciasteczka bez pieczenia – tak zwane fit batony, które zadowolą każdego łasucha. Postanowiłam podzielić się z Wami przepisem, bo te fit ciasteczka podbijają internet. Na instagramie, biją wszelkie rekordy. Łapcie zatem, i smacznego!

Dietetyczne ciasteczka bez pieczenia – składniki

Są to zazwyczaj produkty, które mamy w “zdrowej kuchni”. A jeśli nawet czegoś akurat nie posiadacie w zapasach, to z całą pewnością bez problemu kupicie to nawet w osiedlowym sklepie. Zatem co trzeba wpisać na listę zakupów?

  • płatki owsiane – górskie(polecam te z Biedronki) – 2 szklanki
  • prawdziwy miód- bez dodatku cukru – pół szklanki
  • olej kokosowy – pół szklanki
  • masło orzechowe – pół szklanki – zwróćcie uwagę, by było to masło w stu procentach naturalne, a nie żaden z syf z dodatkiem byle jakiego oleju. Polecam szczególnie te, od Planta Food.
  • dowolne bakalie – u mnie była to żurawina – 3/4 szklanki (możesz wrzucić na przykład orzechy, pestki dyni czy słonecznika itp.)
  • 3/4 szklanki wiórków kokosowych

Dietetyczne ciasteczka bez pieczenia – jak zrobić?

To jest naprawdę coś, czego nie można spierdzielić. Do garnka wkładamy olej kokosowy i masło orzechowe i podgrzewamy – ale nie gotujemy. Jak się rozpuści, zdejmujemy z ognia, i dokładamy miód. I też mieszamy do momentu rozpuszczenia Później przelewamy do wszystko do suchych składników, i dokładnie mieszamy. Masa będzie gęsta i dość zwarta.

Całość wykładamy na blaszkę z papierem do pieczenia. Dociskamy mocno i równo rozprowadzamy. Wkładamy do lodówki na minimum dwie godziny. Po wyjęciu kroimy na kawałki – według uznania.

ciastka bez pieczenia

fit batony

Wiem, że to wszytko brzmi tak banalnie, ale to są najpyszniejsze dietetyczne ciasteczka bez pieczenia jakie miałam okazje jeść. Takie fit batony pewno nawet nasza Chodakowska zareklamowałaby chętnie własnym nazwiskiem. Dajcie znać, jak spróbujecie, czy Wam też tak smakowały!

Udostępnij: