Bez kategorii

To największy złodziej czasu.. Ale jak żyć bez facebooczka?

Nie widziałam jej od czasu studiów. Przyjaźniłyśmy się wtedy – to ona nauczyła mnie “życia” w wielkim mieście, i pokazała jego uroki. Później wyjechała, i słuch po niej zaginął aż wreszcie, po kilku latach, zaprosiła mnie do znajomych na facebooku…

Nie muszę do Niej dzwonić… pisać nawet nie muszę. Ani jej spotykać. I tak znam “jej życie” bardzo dobrze. Skąd? Z facebooka. Ten sprytny złodziej czasu sprawia, że mogę “z niej czytać” jak z książki. Wystarczy, że przejrzę jej “ściankę”.

Facebook uzależnia

Mam na imię Monika.. i jestem uzależniona od facebooka (!) Jestem też przekonana, że większość z Was mogłaby powiedzieć to samo o sobie.

Zaczynam, i kończę dzień z facebookiem. Ten złodziej czasu “chodzi” za mną wszędzie  – w czym pomaga mu messenger, ściągnięty na obydwa telefony.

Zanim jeszcze dobrze przetrę oczy i zerknę na moje dwa, śpiące wciąż słodko Bąki, trzymam już w ręku telefon i przeczesuję bezkres…. facebooka. To “jemu mówię dzień dobry” jako pierwszemu… i z nim jako ostatnim się żegnam. I nawet jeżeli moja aktywność “na ściance” nie jest zbyt duża, to ja wciąż tam JESTEM.

Facebook  – dobry, czy zły?

Wiecie, że podobno emocjami z fb można się zarazić? To prawda! Wystarczy, że ktoś wrzuci informację o swoim złym nastroju a już się z nim identyfikujemy. Działa to jednak także w drugą stronę, i przeżywamy także te dobre emocje.

Szukasz pracy? Zajrzyj na odpowiednią, facebookową grupę. A może przeprowadziłaś się właśnie do nowego miasta? Tutaj, z pomocą również przychodzi ten złodziej czasu.  Na fb łatwo znaleźć nowych znajomych, i odnowić stare przyjaźnie. To prawdziwe lekarstwo na samotność.. Ale.. czy zdajesz sobie sprawę, ile DZIENNIE czasu tracisz na przeglądanie facebooka?

Czasem staram się wylogować..

Tak zupełnie.. DO ŻYCIA. Tego w stu procentach realnego. Wyłączam wtedy komputer, idę z bąkami na spacer a telefon zostawiam w domu. Ale po 2 godzinach wracam, i nawet jeśli nie tknę palcem laptopa, to komórki już sobie nie odmówię bo przecież MOŻE ktoś dzwonił? Ale to tylko wymówka..

Może już czas na jakichś odwyk? NIC, nigdy nie zajmuje mnie na dłużej, niż facebook.. to naprawdę mój największy złodziej czasu..

A Ty? Jak często korzystasz z fb?  Potrafisz bez niego żyć? Czy również właśnie z nim zaczynasz, i kończysz dzień? 

Udostępnij: