Bez kategorii

Zwierzaki Pocieszaki – bo w jedności siła!

To był dzień, jak co dzień. A raczej wieczór. Bąki spały słodko pochrapując, a ja spędzałam czas z Wami – przyjaciółmi z wirtualnego świata. I z Nią.. Tą, którą “znałam” już wcześniej, a poznałam lepiej w trakcie Spotkania na Szczycie. Krótka wymiana zdań, i jeden pomysł. A później już zupełny spontan. Nie było czasu na przemyślenia.. Zbieramy zespół. I tak w dosłownie 20 minut “obsadziłyśmy wszystkie role”. Burza mózgów! TAK! Następne dwa tygodnie to była OGROMNA burza mózgów.. ale udało się.. powstały.. ZWIERZAKI POCIESZAKI


Wierzycie, że nasza książeczka powstała w zaledwie dwa tygodnie? 

SERIO! Wszystko, dzięki ogromnemu samozaparciu, którym wykazała się każda z nas. 

Asia i Ania, ożywiły postacie, które my – blogerki – wcześniej stworzyłyśmy. 

Gosia, zajęła się całą oprawą, a okładkę zaprojektowało wydawnictwo PressToRead

Madzia za to, stworzyła idealną stronę pod naszą akcję —> TUTAJ.

No i Kasia.. Nasz diamencik! Która dołączyła do projektu “tylko” jako pisarka, a w jego trakcie stała się także blogującą Mamą 🙂 Taką, jak my:)

Jak już Wam wspomniałam, przez cały czas trwania przygotowań do akcji i projektowania książeczki trwała burza mózgów. Czasem były pioruny;) Czasem świeciło tylko słonko. Ale najważniejsze, że już dziś – WŁAŚNIE DZIŚ – pojawiła się tęcza!

Książeczki w dniu wczorajszym opuściły drukarnię i bezpiecznie dotarły do Poznania, i Konina, skąd będą rozsyłane właśnie do Was.

A wszystko to, dzięki kolejnej DOBREJ DUSZY, o której pisałam Wam po raz pierwszy jeszcze w czerwcu. Chyba wszyscy już znacie Karola, który ma OGROMNE SERDUCHO 🙂 I tym razem postanowił zareagować i wraz z Pensjonatem Reymontówka , za sponsorował pierwszą partię książeczek. Cały tysiąc sztuk w limitowanej edycji!

I tak, dobrze myślicie. Pensjonat nie chce za tą pomoc ani złotówki. Cały przychód ze sprzedaży książeczek, zostanie przekazany Fundacji Kawałek Nieba, o której poczytacie więcej na ich stronie.

A  coś o samej książce?:) Ojj uwierzcie mi, że chciałabym już ją trzymać w ręku:) Niestety przez chorobę Mikuli, nie dotarłam do Leny  , która zabunkrowała się w domu z Pocieszakami sztuk 700 🙂
I z tego tylko powodu, nie pokażę Wam co kryje ów książeczka ale podpowiem, że może stać się idealnym, świątecznym upominkiem, lub prezentem bez okazji.

Poznacie w niej Karolka, który jest właścicielem 10 Pocieszaków. Nie są to zwykłe zwierzątka, a magiczne – ale nie zdradzę wszystkich tajemnic:)
Każde z nich przeżywa swoją przygodę, każde uczy jakiejś ważnej prawdy i choć wszystkie się od siebie różnią, to tworzą zgraną paczką – zupełnie jak my – współautorki ( prawda?;))

Był sobie raz Kotek Kłopotek,
Doprawdy wielki z niego Huncwotek
Gdzie się nie spojrzy, czego nie chwyci,
Zawsze kłopoty jakieś przemyci..

Tak właśnie zaczyna się moja bajka:) I opowieść o Kotku, który jest odzwierciedleniem charakterów moich Bąków. Mam nadzieję, że zechcecie poznać jego przygody.. I zakupić książeczkę, która jest cegiełką.. Warto pomagać. Nie ma nic piękniejszego niż świadomość, że jakimś drobnym gestem możemy wspomóc kogoś naprawdę potrzebującego.

A ja w Was wierzę, tak jak Wy ZAWSZE we mnie! I wiem, że też pomożecie.

Kupić książeczkę możecie tutaj: www.zwierzakipocieszaki.pl , i na tej samej stronie przeczytacie także coś więcej o samym projekcie, oraz o autorkach.

Zachęcam Was także do udostępniania informacji o akcji na Waszych blogach i profilach facebookowych. Jeżeli nie możesz kupić książeczki – pomóż w ten sposób:)

I pamiętajcie, że to edycja limitowana i  z każdą chwilą książeczek ubywa!

Udostępnij: