Zabawki do kąpieli – inspiracje świąteczne

Jak każda Matula miałam w macierzyństwie taki etap, że kupowałam Bąkom więcej zabawek, niż potrzeba. I chyba to mnie sprawiało to najwięcej frajdy, bo Chłopcy w pewnym momencie przestali się nimi cieszyć. ZAWSZE jednak byli zadowoleni, kiedy pokazywałam im kolejny, kąpielowy gadżet! Dlatego dziś właśnie o tym, jakie zabawki do kąpieli warto kupić dla naszego Bąka. Tym bardziej, że przydadzą się pewnie i Wam inspiracje świąteczne.
1. Ośmiorniczki marki Tomy robiły furorę już w trakcie pierwszych, kąpielowych zabaw. Kiedy Bąki nauczyły się siedzieć, i miały okazję obserwować tańczące na wodzie elementy zabawki. Cuda z nimi robili. Przyklejali do wanny, przelewali wodę,pryskali nią. Ale przede wszystkim uczyli się, że każda z nich ma swoje miejsce. Kąpiel zawsze zaczynali od zabawy z ośmiorniczkami. Można je kupić już za 69 zł.
2. Kolejna propozycja, to krzesełko do kąpieli. NIEZASTĄPIONE. My mieliśmy trochę inny model, proste, zwykłe, z jedną ruchomą kuleczką i bez efektów dźwiękowych a i tak było hitem! Feli korzystał z niego od 5 mca życia. I wtedy właśnie polubił kąpiele! Mógł wszystko obserwować z pozycji siedzącej a do tego bawić się razem z Bratem. Model ze zdjęcia jest z tych bardziej wypasionych, znanej, i renomowanej firmy Vtech.
3. Organizer do kąpieli również nie ma sobie równych. Wyobraźcie sobie, że mamy całkiem sporą kolekcję zabawek. Świetnie. Dzieć nie chce wychodzić z wody! Bawiłby się ile wlezie. O spaniu już nawet nie pamięta. Ale woda w końcu staje się zbyt chłodna i chciał, czy nie chciał, musi z wanny wyjść. I wtedy pojawia się problem – GDZIE U LICHA POCHOWAĆ TE WSZYSTKIE zabawki do kąpieli? A no na przykład do takiej żabki. W dodatku nie trzeba bawić się w pojedyncze zbieranie, bo żabulinka ma odczepianą szufelkę, którą wystarczy zanurzyć w wodzie i pozbierać wszystko hurtowo. Fajnie? FAJNIE! Żabcia kosztuje nie mało: ok. 150 zł , ale jak na funkcje które spełnia, jej design i wykonanie to i tak niewiele. Z resztą. można ją zastąpić innymi organizerami – my polecamy akurat TEN.
4. No i to, co Tygryski lubią najbardziej. Pomalowane buzie, brzuszki, kafelki, wanna..WSZYSTKO! Bo można. Bo nie trzeba zwracać uwagi, bo kredki są przeznaczone do malowania po ciele, w dodatku zmywalne, spieralne i w pełni bezpieczne. Tak, tak Matulu.. nie musisz zaciskać zębów dając je dziecku do ręki. Tak samo jak kredki i markery! Przyznaję jednak, że najlepiej zmywać wszelkie ślady po zabawie zaraz po zakończeniu kąpieli – następnego dnia miałam z tym mały problem. Ale nie ma tego złego… przynajmniej wanna była wyszorowana tak, jak nigdy:)
To nasze ulubione zabawki do kąpieli, każda z nich była hitem, choć mieliśmy jeszcze wiele innych. Przyznaję też, że IDEALNIE sprawdza się zwykłą konewka i kubeczki po jogurcie. Albo sitko, dzięki któremu Bąki mogą łowić drobne elementy. Także wcale nie musi być drogo 🙂
A Wy, macie swoje ulubione zabawki do kąpieli?