Jakie sanki dla dziecka wybrać?

Na wielu blogach obserwuję już świąteczne poruszenie. Mnie jeszcze ta świąteczna atmosfera nie dopadła – nastrój zupełnie nie ten. Za to zdałam sobie sprawę, że niebawem z pewnością zaskoczy nas biały puch a my.. NIE MAMY SANEK! Pora więc wziąć sprawy w swoje ręce, zakasać rękawy i przygotować inspiracje.. Dla Babci i Dziadka… może podsuną pomysł świętemu Mikołajowi?
Z górki na pazurki… Uwielbiałam ten czas. Za renifera robił i tata, i mama, i nasz wilczur, który miał z tego wielką frajdę. Bąki nie znają jeszcze specjalnie tej rozrywki.. Mam zamiar to w tym roku zmienić!
Tylko które sanki wybrać?
1. Sanki bardzo tradycyjne, drewniane, ale też jedne z najtańszych. Sama z takich korzystałam z zimową porą, ale były wzmacniane przez mojego Tatka. Wytrzymały wiele pokoleń i przypuszczam, że moje Bąki jeszcze w tym roku na nich pojeżdżą, kiedy będziemy u Rodziców. Kupić je możemy za 119 zł.
2. Te saneczki jeszcze tańsze, bo kupimy je za 89,99 zł a są bardziej wypasione, bo nie trzeba ciągnąć w zębiskach sznura ( który swoją drogą trzeba sobie samemu dorobić) . Pchacz jest.. Miejsce dla dwóch osób niby też… tylko jak to wygląda w praktyce?
3. Jeżeli nie ufacie typowo drewnianym sprzętom zimowym, możecie zdecydować się na sanki tego typu. Mają bardzo grube płozy, a do tego są naprawdę wytrzymałe. Posiadają też wygodny pchacz, który można w prosty sposób zdemontować. A kupimy je za 122,80 zł.
4. No i teraz pora na prawdziwy WYPAS. Sanki, na amortyzatorach. SERIO! Jest oparcie, jest prowadnica – wszystko z metalowych części. Siedzonko natomiast – bukowe. Co by Maluchowi było wygodnie. Cena, jak za takie wygody wcale nie jest wygórowana – przecież to zakup na przynajmniej kilka sezonów. Ile za nie zapłacimy? 189 zł.
5.Przemawia do mnie jeszcze ten model, ponieważ sanki są dwuosobowe. Nikt nie będzie marudził, że nie oparcia, żaden z Bąków też nie powie, że musi trzymać na kolanach brata, i chociaż nie mają prowadnicy, byłabym skłonna z niej zrezygnować dla takiego udogodnienia. Koszt saneczek: 189 zł.
Wybór będzie trudny! Zdecydowanie! Tym bardziej, że do sanek KONIECZNIE przyda się również śpiworek. Ale to już temat na kolejną, zimową inspirację a póki co, może Wy macie jakieś swoje , saneczkowe typy?