Reymontówka- spotkanie na szczycie

No i nadszedł w końcu ten dzień.. 6 lipca.. długo wyczekiwany, okupiony wielodniowymi przygotowaniami. NIC nie było dopięte na ostatni guzik – NIC. I nawet nagroda – ta najgłówniejsza z głównych – nie dojechała. Poddałam się, stwierdziłam, że nic już nie zdziałam. Zostało przecież tylko kilka godzin. Przespałam się jednak z tą myślą i postanowiłam jeszcze zawalczyć.. Spróbować przecież można.. Spróbowałam!
Maila stworzyłam szybko – w emocjach zawsze łatwiej jest pisać.. I podobno nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny- kolejne zdarzenia potwierdziły to mądre porzekadło.. Wierzcie, lub nie, ale nie zdążyłam zamknąć komputera a w mojej skrzynce tkwił już email od Pana Karola. Bez zbędnych pytań, “przymusów”, narzucania czegokolwiek.
Krótka, szczera, przemiła wiadomość z wyjątkowym załącznikiem, jakim był voucher dla pięcioosobowej rodziny na tygodniowy pobyt w Reymontówce.
Przetarłam oczy ze zdumienia i dopytałam szybko, czy to oby na pewno prawda?;) TAK.. tak właśnie było..
A dzięki tej niezwykłej nagrodzie, którą zaoferował nam Pan Karol, losy rozeszły się w mgnieniu oka a właściwie, to nawet ich zabrakło:)
Emocje nie chciały opaść aż do momentu losowania – no i mamy zwycięzcę! nagrodę główną zgarnął mieszkaniec Ośna, który NIGDY, przenigdy nie był w górach. Szybko się jednak okazało, że jeżeli chcą wybrać się na tą wycieczkę, będą musieli przełożyć jej termin, bo moja imienniczka ( żona właściciela szczęśliwego losu) na przełomie września i października ma wyznaczony termin porodu. I co? i się trochę zmartwiła.. Bo co będzie jeśli się nie uda.. .? ale się udało:) Pan Karol sam zaproponował równie ciekawy pakiet w okresie zimowym – z Maluszkiem na ręku!
DZIĘKUJĘ! Z całego serducha! Zarówno w imieniu wygranej Rodzinki, jak i swoim, i wszystkich blogujących Mam oraz wioskowych Dzieciaków..
Ale to nie koniec dobroci, jakie ma dla nas Reymontówka. Pan Karol przedstawił mi spontaniczną propozycję zorganizowania ogólnopolskiego zlotu blogerek, w tymże właśnie Pensjonacie. Piękna sprawa!
Rodzinny, weekendowy wypoczynek, wymiana doświadczeń, piękne krajobrazy a wszystko to jedynie za kilka ciepłych słów ( PRAWDY) o Reymontówce.
Dzięki uprzejmości Pana Karola, każda zaproszona Rodzinka otrzyma swój pokój (nie, nie ma opłat za nocleg) a jeżeli chodzi o jedzonko, szukam sponsorów strategicznych, zatem jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, w październiku spotykamy się na wyjątkowym Evencie blogujących Mam, jakiego jeszcze nie było…
Czy któraś z Was jeszcze nie przesłała zgłoszenia? czasu coraz mniej.. zostało tylko kilka dni… a wybrać się tam warto… Bo i widoki dech w piersiach zapierają, i wnętrza klimatycznie urządzono, i atrakcji nie brakuje.. To miejsce z duszą, jakich mało!
Zapraszam na stronę internetową Pensjonatu, gdzie można zapoznać się z bogatą ofertą wypoczynku a także obejrzeć zdjęcia. Warto również śledzić fanpage Reymontówki, z którego dowiemy się m.in kto odwiedził Pensjonat, oraz jak bawili się goście, którzy zdecydowali się na wypoczynek w tym urokliwym miejscu. ..