Codziennie tysiące osób zastanawia się, w jaki sposób mogą – nie wychodząc z domu- pracować i ZARABIAĆ. Nie wszyscy wierzą w moc internetu, nie docenili jeszcze jego potencjału. Tymczasem jego siła NAPRAWDĘ jest wielka. Jak zarabiać przez internet? Sposobów jest mnóstwo!

Nie opowiem Wam o wszystkich, bo sama wszystkich nie odkryłam, a w niektóre po prostu nie wierzę.. Za to zmotywuję być może kogoś z Was – do działania. Nie warto siedzieć z założonymi rękoma i czekać na mannę z nieba, godzinami wpatrując się w telewizor i zastanawiając się nad opłacalnym biznesem. Szkoda czasu – serio;)

Wiecie – większość z Was wie – że od kilku lat pracuję jako copywriter. Pracodawców przez ostatnie lata miałam dziesiątki..Jedni poproszą o jednorazową przysługę, inni chętnie podpisują umowy i oferują wielomiesięczną, stałą pracę przy różnych projektach. To typowa praca przez internet, w której chociaż mam nad sobą jakiegoś szefa, sama ustalam godziny w których pracuję. Jeżeli zechcę wykonać całą robotę w dwa dni i odpoczywać przez kolejnych pięć w tygodniu – proszę bardzo. Jeśli wolę majstrować teksty do późnych godzin nocnych, zamiast w ciągu dnia – moja sprawa. I wreszcie ( zazwyczaj) jeżeli potrzebuję pieniędzy, nie muszę czekać na co miesięczną wypłatę – rozliczać się mogę na bieżąco.
Copywriting to fajna sprawa – 7 lat temu nie miałam pojęcia, że na tekstach pisanych do szuflady, mogę zarabiać – wystarczyło je tylko odpowiednio zoptymalizować i spieniężyłam wieloletnią, szufladową kolekcję:) Kto wie gdzie teraz trafiła.. nigdy tego nie sprawdzałam.

No dobrze, ale ile można na tym zarobić? Tak naprawdę wszystko zależy od stawek copywritera, oraz od pracy, jaką w dany projekt włożymy.
I tak na przykład : typowe teksty zapleczowe, o długości około 2000 znaków to dla zleceniodawcy kosz 4-5 zł.
Precle – czyli obrzydliwa papka słowna ( nie cierpię), która choć logiczna, to jest niezbyt atrakcyjna dla czytacza to stawka od 1zł do 2 zł za tysiąc znaków ze spacją. Przy założeniu, że takich papek można wyprodukować 10 w ciągu godziny ( średnio osiem), stawka jest jednak całkiem niezła. Ale WIERZCIE MI – wykręca mózg, totalnie:)
Są też przyjemniejsze zlecenia. Moje ulubione;) Teksty logiczne, na szprycowane informacjami i poradami, poprawne językowo i CIEKAWE. Mogą to być treści na portale, strony firmowe, czy blogi.  I tutaj stawka jest wyższa – od 5 zł do … no właśnie.. wiem, że niektórzy copywriterzy liczą sobie nawet po kilkadziesiąt złotych za tysiąc znaków tekstu.

Coraz bardziej popularna jest też praca powiązana z opieką od fanpage’ami firmowymi. Konkurencja na allegro ogromna – bo i za stówkę można znaleźć oferty. Ale dobrze wykonana robota – to przynajmniej 400-500 zł za miesiąc dbania o komnaty facebooka.

Ci, którzy potrafią zmajstrować ciekawe grafiki, mogą sprzedawać swoje gotowe szablony lub wykonywać je na zamówienie- wierzcie mi, chętnych nie brakuje. Nie ważne czy skończyłeś dziesiątki kursów, czy też jesteś zwyczajnym samoukiem. Ważna jest wiedza, i umiejętności!

Pracę copywritera mogę szczerze POLECIĆ. Bo chociaż konkurencja jest duża, i zlecenia z popularnych portali znikają w mgnieniu oka, to jeżeli wykażecie się pomysłowością i roześlecie swoje listy motywacyjne wraz z CV do firm pozycjonujących strony, na pewno traficie na swoje pierwsze zlecenie i kto wie.. może to będzie początek długoletniej współpracy?;)

………………………………………………………………………………………

Specjalnie dla Was, drogie Matule, powstanie nowy cykl : Mamo, pracuj. Właśnie dla tych Kobietek, które chcą wziąć sprawy w swoje ręce. Chcą pracować, wnosić coś do domowego budżetu, być niezależne ale mimo pracy, również opiekować się domem, i Rodziną. Myślicie, że tak się nie da? Wszystko się da, jeżeli tylko bardzo się tego chce:)
Zgłosiło się już do mnie kilka kreatywnym Mam, które rozkręciły swoje biznesy, niebawem wywiad z jedną z nich. A jeżeli któraś z Was również chciałabym zainspirować inne Mamy swoją kreatywnością i doświadczeniem(a przy okazji zareklamować się na moim blogu), zapraszam Was do kontaktu.. Maila znajdziecie w zakładce “współpraca”
…………………………………………………………………………….
Ale ja już dziś mam dla Was dwie inspiracje. Kilka słów, o dwóch Kobietach, które zmieniły swoje życie.
Honorata.. 🙂 Kiedy czytam jej opowieści nt. własnego biznesu otrzymuję ogromną motywację do działania – kto wie.. może i mnie kiedyś uda się osiągnąć to, co Jej?
Ona połączyła swoją pasję i umiejętność pisania tekstów , z wiedzą na temat suplementów. Współpracuje z firmą, która daje jej możliwość zarabiania na prowizji od sprzedanych produktów.I robi to.. OBŁĘDNIE TO ROBI! Wierzcie, lub nie, ale w marcu ubiegłego roku zaczynała “od niczego”. Założyła po prostu swoje strony, które wypełniła treścią. Czerwiec był już miesiącem, dzięki któremu na koncie znalazły się równe dwa tysiące złotych. A teraz? Nie dalej jak wczoraj pochwaliła się, że ubiegły miesiąc przyniósł Jej aż 10000 zł- na czysto;)
Honorata jest Mamą  dwóch Córeczek. Druga jest w wieku Filipka. I co? I dała sobie radę! Sama, bez niczyjej pomocy:) Bo wierzyła w swoje siły, i działała. I dalej działa:) a ja mocno trzymam za nią kciuki i wierzę, że za kolejny rok będzie zarabiała przynajmniej trzy razy tyle;)
—————————
Ania.. Ona jest mało internetowa;) Jak sama z resztą przyznaje. Wybrała biznes w “realnym świecie”. Biznes. w którym konkurencja jest ogromna.Bo kosmetyki dobre, firma popularna, lubiana.
Pracuje a Avon od 2 lat. 24 miesiące. Dzięki jej wytrwałości i chęci do pracy zmieniła swoje życie. Dziś zarabia po 8000 zł i nie odwala brudnej roboty- toć to pachnący biznes:) Aniu – Tobie również życzę wszystkiego dobrego. Zarażasz optymizmem i jesteś moją motywacją – do działania!

————————–

Takich historii jest więcej – DUŻO WIĘCEJ! Warto je opowiadać.. Więc może i Ty opowiesz mi swoją?:)