Czytanie globalne – metoda Domana

Nie ma lepszej metody na naukę jak ta, poprzez zabawę. Pod tymi słowami mógłby się podpisać także Szanowny Pan Doman, który obmyślił rewelacyjny sposób na przyswojenie liter (słów) przez nasze Pociechy. I nie mówię wcale o tych, w wieku przedszkolnym, które chcąc nie chcąc z literami obcują na co dzień! Wujek Doman proponuje, by “serwować” literki na śniadanie, obiad i kolację znacznie młodszym Bąkom.. takim, które ledwo ukończyły pół roku. Jaki w tym sens? Oj Wierzcie mi, że to zdecydowanie BARDZO INTELIGENTNA Chłopina, i wie, co mówi..
Literki, to u nas teraz “zabawa” na topie. Wiecznie “piszemy”, odgadujemy, która to “B”, a która “I”.. No i co no.. z dumy pękam, bo przecież “czytają” te moje Bąki jak ta lala 🙂
Wiem, wiem.. to coś więcej niż czytanie w ogóle.. a mniej niż czytanie “profesjonalne”.. To czytanie GLOBALNE.. Jak zwał, tak zwał.. Matkas i tak z dumy pęka, bo w końcu to jakieś osiągnięcie, prawda?
Ale do rzeczy.. Kilka dni temu otrzymaliśmy WIELKĄ przesyłkę od Wydawnictwa WczesnaEdukacja. Zdziwiona byłam ogromnie jej gabarytami.. Na plus – rzecz jasna.
Otworzyliśmy szybciutko bo pewna byłam, że czeka w niej na nas mnóstwo wspaniałości.. Nie myliłam się.. zobaczcie sami:
Duży, dorwał się do “literek” jako pierwszy. Mały ucinał sobie popołudniową drzemkę, ale gdy tylko otworzył oczęta zażądał, żebym i Jego imię nadrukowała na pustym kartoniku.. Wzięłam więc czerwony mazak i.. ale zaraz, zaraz.. przecież Wy nie wiecie o co chodzi… No dobra.. po kolei…
To karty Wujka Domana.. Takiej mądrej Chłopiny, która opracowała niezwykłą metodę nauki, poprzez zabawę. Wujek ten uważa, że czytać, możemy nauczyć KAŻDE Dzieciątko.. nawet to najmniejsze – około pół roczne. W jaki sposób?
Zabawa polega na tym, że CODZIENNIE , po 3 razy, pokazujemy Bąkowi zestaw kart , zawierających różne słowa. Na jednej z pokazywanych kart (przez pierwsze pięć dni) widnieć powinno imię Dziecka.. Czy znajdziesz je na gotowych kartach? No błagam Cię.. Ty Wiesz, ile jest imion na świecie? Ale spoko Maroko…Nie bój Żaby:) producent zadbał o WSZYSTKO.. Masz kilka zapasowych, białych kartoników, i ten czerwony mazak (czarodziejski – wierz mi;)).. Bierz do łapki.. i drukuj imię swojego Dziecia.
Zabawę czas zacząć.. Sesyjka na śniadanko, obiadek, i kolacyjkę.. Choć przerwa pomiędzy sesjami powinna trwać zaledwie pół godzinki.. Pokazujemy Bąkowi jedną kartę, głośno i wyraźnie oznajmiając, co jest na niej napisane.. Bąk koduje, choć pojęcia nie masz, że to robi.. I tak przez pięć dni. Później wprowadzamy zmiany.. Pozostajemy oczywiście przy trzech językowych “posiłkach”, ale.. ZAPAMIĘTAJ .. Wycofujemy po jednej karcie, wymieniając ją na inną. W zestawie ZAWSZE musi być ich pięć. Są jeszcze dwie zasady. Po pierwsze.. choć pokazujemy “słowa” w przypadkowej kolejności, to nowa karta zawsze musi “wlecieć” jako ostatnia.. I druga sprawa..NIGDY nie pokazuj kolejno dwóch kart, na których widnieją słowa zaczynające się tą samą literą. Brzmi zawile? Eee tam.. łatwizna.. zobaczysz.. Cierpliwości trochę;)
W dodatku producent dołączył do zestawu PROFESJONALNĄ instrukcję obsługi.. Ręczę Wam, że jest bardziej “w temacie ” niż ja:) choć my od kilku dni już się “bawimy” i nieźle nam to wychodzi:)
Mikula od kilku dobrych miesięcy “łapie” podstawy czytania globalnego. Dlatego nie potrafię póki co ocenić efektów zestawu. Poza tym.. zbyt krótko trwa nasza zabawa, bym mogła być obiektywna.. ALE.. wierzę w mądrość tego Wujka Domana i zamierzam brnąć dalej w tą przygodę. Chłopcy zasiadają “do sesji” chętnie.. odstawiając miseczkę z porannymi płatkami i wyłączając bez marudzenia MiniMini.. cóż więc mam powiedzieć? Lubią to! A ja … już sobie tak marzę.. że może za jakiś czas.. na dobranoc.. tuż po kąpieli.. to ONI przeczytają mi wieczorną bajeczkę;) i to bez zająknięcia:)
Śledźcie bloga by być na bieżąco, bo na pewno jeszcze nie raz opowiemy Wam o naszej przygodzie z globalnym czytaniem.. ale póki co.. chętnie posłucham Waszych opinii. BAwicie się w ten sposób? Są efekty?
Zapraszam Was też moi drodzy, na Domanowe zakupy, prosto do sklepu Wydawnictwa Wczesna Edukacja. Oj DUŻO tam dobroci więc UWAGA! Wchodzicie na własną odpowiedzialność:)
Niech Doman będzie z Wami;)