Wszystko i nic

Macierzyństwo i kariera zawodowa, czy to się da połączyć?

Czuję się dalej jak w podróży w czasie.. Pociąg mknie, ale już do celu.. za kilka chwil wyściskam swoje Bąki najmocniej jak się da.. i znów zapomnę na moment o planach, propozycjach i pieniądzach, które coraz częściej spadają jakby z nieba.  Kariera zawodowa z dziećmi nie jest łatwa. Mimo wszystko warto.

 

Kiedy zostałam Matkasem po raz pierwszy – BA.. już nawet kiedy zaszłam w ciążę – myślałam o tym jak to będzie po narodzinach Mikuli.. Najpierw, czy podołam obowiązkom związanym z opieką nad Bąkiem, a później, czy taka zupełnie “wyelienowana” będę potrafiła znów wkupić się w ludzkie łaski.
Tak.. Matule Kochane Wy dobrze wiecie, że to zwykle tak bywa, że kiedy się “oznaczycie” tym Macierzyństwem, nagle zaczyna się Wam wydawać, że mówicie kompletnie innym językiem, niezrozumiałym dla reszty populacji. Dla tej części, która nie ma pojęcia o karmieniu piersią, AZS, kolkach, luźnych kupkach i zatwardzeniach.. o czkawkach, szczepieniach, rozmiarach bąbelkowych ubranek..

Łapiecie totalny OUT od reszty ludzkości i żyjecie swoim życiem, coraz rzadziej patrząc w lustro i nie zastanawiając się nad tym czy Wam spodnie na dupalu wiszą czy ledwo je dopinacie..

Bezgraniczna miłość do Bąka , pełne oddanie i poświęcenie to jedno .. ale kiedy coś Wam zacznie przy uchu piać ( ko ko ko ) powinnyście zauważyć, że właśnie zapaliło się dla Was czerwone światło.. KURA DOMOWA(!) Łatwo nią zostać, trudniej się z tej “branży” wyswobodzić..A gdzie kariera zawodowa. Czyżbyś, Matko, zapomniała o sobie?

Ja późno wcisnęłam “przycisk na przejściu dla pieszych”.. Długo czekałam na światło zielone bo BARDZO długo tkwiłam w “zawieszeniu” pomiędzy STÓJ I IDŹ. Dlaczego? Bo lubię zwierzęta? Kury, nie koniecznie.. ale kiedy ktoś mieszka pod naszym dachem tak długo, przywiązujemy się do niego.. staje się naszą codziennością, monotonną, ale jednak CZĘŚCIĄ NAS. Nie w głowie mi była kariera zawodowa, choć pojawiały się jakieś drobne marzenia. No i zarabiać musiałam zawsze, bo z czegoś trzeba było żyć, ale czy nazwałabym to wtedy zawodową karierą?

Pewnego dnia postanowiłam tą kurę oskubać:) Wyrywałam piórko po piórku od momentu, gdy zaszłam w drugą ciąże.. Oskubałam ją doszczętnie w marcu ubiegłego roku, gdy przeprowadziłam się z Kurczaczkami do Gniezna ale dwa dni temu.. POSTANOWIŁAM UGOTOWAĆ Z NIEJ ZUPĘ:)

I co.. kto mi zabroni? 😉 Kto powie, że macierzyństwa nie da się połączyć z karierą zawodową? Ty? Ojjj… uważaj.. bo czuję, że i Tobie chyba uszy pękają od gdakania 😉
Niania.. Pan Tata.. Babcia, Dziadek i PRZEDSZKOLE.. Niee.. jeszcze nie teraz.. Po nitce, do kłębka..
Ostatecznie jednak postanowiłam przeciąć wszystkie, łączące mnie pępowiny. Już czas wyjść do ludzi, pozostając jednak przy tym, co lubię najbardziej:) Nie uwolnicie się ode mnie tak prędko 😉

Dalej muszę pozostać przy metaforach;) ale powiem Wam w zaufaniu, że i blog trochę skorzysta, na moich “tajnych akcjach”:)

Trzy godzinki temu odjechałam od Asi ( przytulam Cie mooocno Kochana i dziękuję za pyszną herbatkę).
Jest częścią pewnego “gangu”;) i moją czytelniczką.. Dzięki niej – i nie tylko, poznacie ciemną stronę pewnego biznesu..
Są jeszcze trzy osoby, które poznałam dzięki zawodkobieta .. i z którymi spotkam się w najbliższym czasie:) a Wy o nich poczytacie.. będzie i wesoło, i przerażająco.. ale podobno tego chcecie.. emocji.. i prawdy:) tej, którą znajdziemy TYLKO u głównego źródła:)

Dałam się oskubać.. Temu, który chce zadbać o moją karierę zawodową.. i jaram się tym:) całkiem mocno;) Wam Drogie Matule, radzę to samo… DAJCIE SIĘ OSKUBAĆ:)

Psssttttt… powiem Wam coś jeszcze.. boję się ciemności… na szarym końcu zawsze jakoś ciemno.. w tłumie radośniej.. i ZAWSZE NAJJAŚNIEJ;) Gdyby któraś z Was chciała dobić też tą kurę, niech wyśle smska;)

BLOG ROKU: Chcesz zagłosować ? Wyślij SMS o treści A00380 na numer 7122   

Koszt to TYLKO 1,22 zł a dobry uczynek podwójnie spełniony;) w rosole żadne piórko nie będzie pływało, a skorzysta również Fundacja GAJUSZ, która prowadzi Hispicjum dla Dzieci Osieroconych, bo cały dochód z konkursu, zostanie przeznaczony na pomoc tym Dzieciaczkom.

PAMIĘTAJCIE, ŻE SZCZĘŚCIE TO JEDYNA RZECZ, KTÓRA SIĘ MNOŻY, GDY SIĘ JĄ DZIELI 😉


A ja ciemności boję się od Dziecka, zapalicie światło?;)


( Pssstttt 2..to jajowate coś w treści smsa ma być cyferką “0” nie literką “o”

Udostępnij: