Od kuchni

Prawdziwa babka ziemniaczana – jak ją zrobić?

Co się przy tej babce na wkurzałam – to moje. Ale dobra była. I nawet zaczynam się zastanawiać, czy  nie kupić sobie jakiegoś sprzętu, co by za mnie pyry tarł. Prawdziwa babka ziemniaczana. Z nią dziś do Was przychodzę. Moja wersja jest trochę odchudzona, co by było bardziej fit, ale Wy to możecie polecieć tradycją stuprocentową.

Prawdziwa babka ziemniaczana – czego nam potrzeba?

  • ziemniaki, pyry – czy jak tam się u Was na nie mówi. U mnie to było około 700 gram po obraniu
  • cebulka – dałam dużą, i czerwoną. Ma bardziej wyrazisty smak, dorzuciłam też pęczek szczypiorku
  • dobrej jakości olej – może być kokosowy. 1 łyżka
  • 2 jajca
  • 2 łyżki mąki pełnoziarnistej (niektórzy stosują wymiennie na kaszę manną)
  • przyprawy do smaku. U mnie prócz soli i pieprzu była jeszcze słodka papryka
  • dodatki: można je pominąć, jednak w moim domu mieszkają sami wielbiciele mięcha, to też kupiliśmy paróweczki z dużą zawartością mięska.

Prawdziwa babka ziemniaczana – jak ją zrobić?

Najpierw ta część przygotowań, która przyprawia mnie o ból głowy gdy tylko o niej pomyślę. Obieranie ziemniaków to pikuś, ale tarcie ich na tej tarce – i to na małych oczkach (choć ja wykorzystałam średnie) to tragedia dosłownie. Ale zrobić trzeba 😉

Przy okazji obieramy i kroimy drobno cebulkę, dodajemy do ziemniaków i odciskamy sok, który się wydzieli.

Doprawiamy. Dodajemy resztę składników. (Kiełbaskę kroimy i możemy wcześniej posmażyć, ale to dodatkowe kalorie).

Tak przygotowane ciasto ma babkę ziemniaczaną przekładamy na blaszkę lub do naczynia żaroodpornego no i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na jakąś godzinkę.

prawdziwa babka ziemniaczana

Nie bójcie się tych pyr, czy ziemniaków bo prawda jest taka, że nawet jeśli chcecie być fit to możecie jest właściwie wszystko dbając jedynie o to, by przyjmować odpowiednią liczbę kalorii. Moja prawdziwa babka ziemniaczana podana była z serkiem wiejskim i rzodkiewką bo tak lubię najbardziej. Poza tym przed dodatek paróweczek była już naprawdę konkretna, ale Wy możecie ją zjeść z kawałem mięcha na przykład. Albo w towarzystwie innych warzyw. Smacznego!

 

Udostępnij: